Z pewnością wyczułeś, że jestem zamożna. Zgadza się, jestem znaną osobistością wśród klasy wyższej Hallownest. A przynajmniej byłam... Dopóki ci kretyni mnie nie wygnali.
Wieczna Emilitia (ang. Eternal Emilitia) – postać pojawiająca się w grze Hollow Knight. Jest ona arystokratką z Miasta Łez, która została wykluczona z towarzystwa przez innych arystokratów.
Wieczna Emilitia jest wysokim owadem o białej głowie z czarnymi otworami na oczy i czarnymi kończynami. Nosi na sobie także bordowo-szary płaszcz pokrywający jej ramiona.
Historia[]
W przeszłości Emilitia cieszyła się uznaniem pośród wyższej kasty królestwa Hallownest, ale w pewnym momencie została z niej wykluczona. Podczas gdy pozostali jej reprezentanci zginęli, a ich ciała zostały zainfekowane i bezmyślnie poruszały się po Mieście Łez, Emilitia zdołała przetrwać. Od tamtego czasu jest bardzo szczęśliwa i nie może przestać się śmiać z nieszczęścia swoich wrogów.
W grze Hollow Knight Emilitia pojawia się w pokoju w Mieście Łez, w sekcji poprzedzającej Stację Króla. Początkowo wejście jest zamknięte i gracz musi je otworzyć wychodząc od strony Królewskich Arterii, przez serię korytarzy na lewo i do góry od Gaju Ismy. Emilitia śmieje się wtedy na swoim krześle i gracz może z nią porozmawiać, aby poznać przyczynę jej radości. Zareaguje również jeśli gracz będzie posiadał Piętno Króla, wyczuwając w nim coś królewskiego.
W aktualizacji Godmaster gracz może zaoferować Emilitii Delikatny Kwiat, ale nie przyjmie ona podarunku, twierdząc że jego aura nie może się równać ze światłem króla.
Ach, cóż za niespodzianka! Rzadko miewam gości. Ostatni raz był dawno temu. Wręcz wieki temu. Mam tylko nadzieję, że nie zapomniałam o dobrych manierach.
Z pewnością wyczułeś, że jestem zamożna. Zgadza się, jestem znaną osobistością wśród klasy wyższej Hallownest.
A przynajmniej byłam... Dopóki ci kretyni mnie nie wygnali.
Spotkałeś ich już, moich byłych towarzyszy? To ci na zewnątrz, a właściwie ich ciała włóczące się bezmyślnie. A ja nadal żyję i spoglądam na ich żałosny upadek.
Ahhh, jestem taka szczęśliwa. Los potrafi płatać figle.
Powtórne wysłuchanie
Czyż życie nie jest cudowne...
Po powrocie
Kiedyś nie rozmawiałabym z takimi jak ty, ale teraz wszyscy z mojego rodu ku mojej uciesze nie żyją.
Gdybym cię nie ugościła, nie miałabym z kim dzielić mojego szczęścia.
Cóż za ciekawy okaz. Ha! Jednakże jego nieskazitelna aura jest bez porównania ze światłem naszego drogiego Króla.
Zatrzymaj tą małą roślinkę, robaku. Mam wystarczająco swoich własnych do pielęgnowania i z pewnością zgodziłbyś się, że są one zdecydowanie ładniejsze.