Ogólny
Pierwsze spotkanie
|
Witaj podróżniku. Obawiam się, że jestem tu jedyną osobą, która cię przywita. Jak widzisz, nasze miasto pogrążyło się w ciszy.
Inni mieszkańcy zniknęli. Podążyli w dół tamtą studnią, jeden za drugim, do jaskiń na dole.
Pod naszym miastem niegdyś znajdowało się wielkie królestwo. Już dawno temu popadło w ruinę, ale nadal wciąga każdego w swoje czeluście.
Dobrobyt, chwała, oświecenie - ciemności zdają się mamić tymi wszystkimi rzeczami. Jestem pewien, że ty także pragniesz odnaleźć tam szczęście
Jednakże bądź ostrożny. To miejsce spowija zdradliwe powietrze. Każda istota popada tam w obłęd, a wędrowcy są okradani ze swoich wspomnień.
Być może sny wcale nie są takie dobre...
|
Pierwsze spotkanie (jeśli przeszło się obok niego bez rozmowy)
|
Och! Wróciłeś! Przeszedłeś obok nie bacząc na mnie, zupełnie jakbym zniknął razem z całym tym miastem.
|
Pierwsze spotkanie (jeśli odwiedziło się Zapomniane Rozdroża przed rozmową z nim)
|
Och! Wróciłeś! Przeszedłeś obok i zszedłeś do tych ruin nie mówiąc nawet cześć! Przez moment pomyślałem, że widzę ducha.
Czasami umysł płata nam figle, gdy zbyt długo przebywamy w samotności.
|
Powtórne wysłuchanie
|
Wielu przychodziło tu w nadziei, że królestwo spełni ich pragnienia.
Hallownest, tak owo królestwo się nazywało. Prawdopodobnie największe królestwo, jakie kiedykolwiek istniało, pełne skarbów i sekretów.
Teraz to nic innego jak tylko toksyczny grobowiec pełen potworów i szaleństwa.
Wygląda na to, że wszystko się kiedyś kończy.
|
Po dotarciu do Miasta Łez
|
Mam nadzieję, że nie jesteś zawiedziony naszym małym miasteczkiem, wędrowcze. Co prawda teraz jest tu dość patetycznie, ale niegdyś byliśmy bardziej gościnni.
Wejście do królestwa zostało zakazane dawno temu, zapewne w wyniku jakiegoś kataklizmu. Wiele wrót zostało zamkniętych, ale nasza stara studnia nadal wykorzystywana jest do zakradania z powrotem.
Przez lata wielu używało studni, aby wślizgnąć się do ruin - wędrowcy, złodzieje, poszukiwacze przygód.
Zabawne, że tylko niewielu udało się powrócić. Być może znaleźli to, czego szukali?...
Nie, nie jestem aż taki naiwny. Bez wątpienia oni wszyscy zostali pożarci! W tych czeluściach na każdym kroku czai się niezliczona ilość niebezpieczeństw.
|
Po tym jak Izelda otworzy swój sklep
|
Młode małżeństwo niedawno osiedliło się w domu niedaleko stacji. Wygląda na to, że prowadzą sklep z mapami, który może być interesujący dla żądnych przygód wędrowców takich jak ty.
Żona jest bardzo wysoka. Mówiłem im, żeby wynajęli większy dom, tym bardziej, że wszystkie i tak stoją puste, ale im spodobał się ten konkretny domek.
Sposób, w jaki ona musi się schylać, aby tylko przejść przez drzwi... Ja bym tego nie zniósł.
|
Po tym jak Sly zostanie uratowany w Zapomnianych Rozdrożach
|
A niech to! Nasz sklepikarz powrócił. Przyszedł dosłownie przed chwilą. Liczyłem na to, że podzieli się ze mną wieloma wspaniałymi opowieściami, ale zdaje się niczego nie pamiętać! Być może to było dla niego zbyt wiele?
Jeśli jesteś zainteresowany jego artykułami, uważaj! Ten typek ostro się targuje.
Brak konkurencji. W tym tkwi problem. To jest złe dla rynku
Nie, żeby on sam narzekał.
|
Po otwarciu Stacji Rogaczy w Dirtmouth
|
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia. Stacja Rogaczy została otwarta! Ten budynek stał bezczynnie jeszcze przed moimi narodzinami.
Jakież to opowieści słyszałem o tych cudownych trasach. Sieć tuneli rozciągających się po całym królestwie. Nie, żebym chciał nimi podróżować w moim wieku!
Dobrze mi tu, gdzie jestem.
|
Po otwarciu drzwi do Spowiedniczki Jiji/Stalowej Duszy Jinn
|
Przeżywasz ciekawe przygody tam na dole? Ja też miałem jedną przygodę, gdy cię nie było.
Zwykle nie bywam na miejskim cmentarzu, ale pomyślałem, że pójdę odwiedzić grób starej znajomej.
Gdy tak szedłem między nagrobkami, usłyszałem dziwny śpiew dochodzący z nieopodal. Bardzo złowieszczy śpiew!
Obejrzałem się dookoła, aby zlokalizować jego źródło i wtedy zobaczyłem parę jasnych, okropnych, ogromnych oczu patrzących na mnie z wnętrza ciemnej jaskini!
Udałem, że nie słyszałem głosu i nie widziałem tych oczu i szybko uciekłem do miasta. Moja znajoma będzie musiała jeszcze trochę poczekać na odwiedziny.
|
Po uratowaniu Bretty na Grzybowych Pustkowiach
|
Ta urocza mała panienka powróciła!
Muszę przyznać, że nie dawałem jej większych szans na przetrwanie.
Sprawia wrażenie oczarowanej swoim wybawcą, ponoć jakiegoś rodzaju szybkim jak błyskawica wojownikiem. Odkąd wróciła, cały czas o nim opowiada.
Ten wojownik musiał przejść tędy w czasie, gdy ja uciąłem sobie drzemkę. Jaka szkoda. Z chęcią poznałbym tak imponującego robaka.
|
Podczas noszenia Herbu Obrońcy
|
Czy ty... czujesz to? Nagle pojawił się okropny odór w powietrzu.
Przysięgam, że miasto zwykle pachnie o wiele przyjemniej niż teraz. Proszę, przyjmij moje najszczersze przeprosiny!
|
Wyczerpany dialog (jeśli nie posiada Delikatny Kwiat)
|
Zmęczony? Ta ławka może i jest z żelaza, ale zapewniam cię, że jest całkiem wygodna. Nie ma lepszego miejsca na zebranie myśli przed dalszą podróżą.
Poza tym lubię towarzystwo innych osób. Nie, żebyś sprawiał wrażenie gaduły.
|
Ostrze Snów (jeśli nie posiada Delikatnego Kwiatu)
|
Zejść do tych ruin… Po co? Tu na górze wszystko jest o wiele prostsze.
|
Podpowiedzi
Po uzyskaniu Mściwego Ducha (wspomnienie Zielonego Szlaku; nie pojawia się w grze ze względu na błąd)
|
Kiedyś myślałem, że królestwo pod nami jest zupełnie martwe, ale później powiedziano mi, że jest inaczej. Podróżnicy opowiadają o wielkiej różnorodności w jaskiniach Hallownest. Nawet tuż obok tych Rozdroży podobno istnieje kraina pełna bujnej roślinności.
Ja z kolei opowiedziałem tym podróżnikom o cudownych trawach rosnących wokół miasta. Nie wydawali się oni jednak być pod wrażeniem.
|
Po zdobyciu Motylego Płaszcza (wspomnienie Grzybowych Pustkowi; w grze używany jest po zdobyciu Mściwego Ducha z powodu błędu)
|
Co prawda moje wyobrażenia o Hallownest są już trochę mgliste, ale pod tymi bujnymi zielonymi jaskiniami znajduje się grzybowy gaj, niegdyś dom pokojowo usposobionych istot, ni to robaków, ni to roślin.
Brzmi jak miejsce warte zwiedzenia, prawda? Cóż, jest jeden minus - okropny smród! Szkodliwy dla zdrowia odór spowija to miejsce.
|
Po zdobyciu Szponu Modliszki (wspomnienie Miasta Łez)
|
Wielka stolica Hallownest to miejsce, które było celem większości z tych wszystkich dzielnych przybyszów. Być może pragnęli oni zagarnąć jej skarby? Musi być nimi zapewne wypełniona po brzegi.
Miasto znajduje się w ścisłym centrum królestwa, ale słyszałem, że bramy są zapieczętowane, więc dostanie się do środka jest trudne.
Robak, któremu udałoby się powrócić z choćby ułamkiem tego majątku, który się tam znajduje, byłby bogaczem. Pomimo swojego wieku, widziałem tylko kilku, którym się to udało. Samo to świadczy o niebezpieczeństwach, jakie kryją się tam w dole.
|
Po zdobyciu Pustoszącego Skoku (wspomnienie Kryształowego Szczytu)
|
Widziałeś tamten wysoki klif za cmentarzem miejskim?
To tylko dolna część o wiele wyższego szczytu.
Wewnątrz niego znajdują się kopalnie, maszynerie i różnego rodzaju drogocenne kamienie. Wielu z przemierzających Dirtmouth kierowało się właśnie tam.
|
Po uruchomieniu windy łączącej Dirtmouth z Kryształowym Szczytem
|
Dokąd prowadzi ta stara hałaśliwa winda? Podejrzewam, że do starych kopalni założonych w tym wzgórzu.
Byłeś tam na górze? Czy to prawda, że w tamtym miejscu, gdzie by nie postawić nogi, wszędzie rosną kryształy?
Kiedyś jeden z mieszkańców przyniósł do miasta kilka z tych kryształów. Osobiście nie bardzo rozumiem, co w nich takiego cudownego.
Nie można ich zjeść i nie da się zrobić z nich poduszek.
Według mnie nie są warte tego zachodu.
|
Po zdobyciu Kryształowego Serca (wspomnienie Starożytnej Doliny)
|
Czy wiedziałeś, że te jaskinie rozciągają się jeszcze dalej pod stolicą? Niewielu zapuściło się aż tak daleko, więc nie znamy wielu szczegółów na ich temat.
Ci, którym udało się wrócić, opowiadali o bardzo starych budowlach i szlakach stworzonych w taki sposób, jak gdyby skały posiadały własną wolę.
|
Po zdobyciu Skrzydeł Monarchy, nie posiadając Ostrza Snów (wspomnienie Ziem Spoczynku)
|
Słyszałem, że gdzieś w Hallownest znajduje się szereg jaskiń wypełnionych po brzegi grobami. Podobno gdzieś ponad miastem. To musi być ponury widok.
Ba, mi tam wystarczy nasz skromny cmentarzyk. W naszych lepszych czasach mieliśmy nawet grabarza! Dobry był z niego chłopina, ale niestety już nie żyje.
Jednak wcale nie zginął za sprawą niebezpieczeństw Hallownest. Pewnego razu wpadł do otwartego grobu i nie mógł się wydostać.
Osobiście znalazłem jego ciało. Koszmarna sprawa. Od tamtego czasu sam muszę pielęgnować groby.
|
Delikatny Kwiat
Rozmowa gdy w ekwipunku jest Delikatny Kwiat
|
Hm? Co tam masz? Ah! Cóż za przepiękny kwiat!
Patrząc na ciebie nigdy bym nie przypuszczał, że masz tak dobry gust jeśli chodzi o rośliny. Dlaczego nosisz ze sobą tak cudowny kwiat?
Zaraz... ty chyba nie...? Ach!
Ten kwiat... czy to prezent? Dla mnie? Naprawdę chcesz podarować mi coś tak cennego?
|
Odmowa
|
Och. Mój błąd. Tak. To głupie z mojej strony. Nie wiem, dlaczego mogłem pomyśleć, że ryzykowałbyś tyle dla starego prostego robaka.
Doceniać innych i być taktownym... Nie wszyscy rodzimy się z takimi zdolnościami.
|
Powtórne wysłuchanie po odmowie
|
Widzę, że nadal nosisz przy sobie ten cudowny kwiat... Czyżbyś zmienił zdanie? Naprawdę chcesz podarować mi coś tak cennego?
|
Wręczenie Delikatnego Kwiatu
|
Ach! Naprawdę mogę go wziąć? Mój Boże, nie wiem co powiedzieć... Dziękuję!
Zamierzałem zaprzestać dawania bezinteresownie porad przechodniom, nie otrzymawszy w zamian żadnej wdzięczności. Kto by pomyślał, że jeden mały robak weźmie moje słowa do serca i odwdzięczy się za moją dobroć.
I to jakim cudownym prezentem! Ahh. Nagle świat stał się trochę mniej bezbarwny.
Dziękuję ci, mój przyjacielu. Będę pielęgnował ten kwiat w czasie twojej nieobecności, abyśmy mogli wspólnie się nim zachwycać, gdy zawitasz tu ponownie.
|
Wyczerpany dialog jeśli posiada Delikatny Kwiat
|
Ten kwiat, który mi podarowałeś... Zawsze gdy nawiedzają mnie ponure myśli, spoglądam na niego i wspominam ciebie.
A może byś tak odpoczął sobie na tej ławce przez chwilę? Będziemy mogli wspólnie podziwiać ten kwiat, nim znów wyruszysz w drogę.
|
Ostrze Snów jeśli posiada Delikatny Kwiat
|
Te płatki... takie białe. Czy ty też je widzisz... obserwując mnie, gdziekolwiek teraz jesteś?
Może jednak sny wcale nie są takie złe...
|
Grimm Troupe
Gdy Trupa Grimma po raz pierwszy pojawia się w Dirtmouth
|
Ach! Spójrz! Nagle pojawiło się coś dziwnego i złowrogiego!
Ugh, aż mnie ciarki przechodzą. Chyba najlepiej dla mnie będzie to ignorować.
|
Ostrze Snów gdy Trupa Grimma po raz pierwszy pojawia się w Dirtmouth
|
Dlaczego ci groteskowi obcy musieli nawiedzić akurat nasze spokojne miasteczko? Czasami mam wrażenie, że cały świat spiskuje przeciwko mnie.
|
Po pokonaniu Króla Koszmarów Grimma
|
Aha! Nareszcie! Ten koszmarny cyrk zniknął, a miasto wróciło do swojego dawnego stanu - miłe i spokojne, tak jak lubię.
Wystarczy, że trzeba zajmować się tymi wszystkimi okazjonalnymi podróżnikami. Wielkie zbiorowiska pojawiające się znikąd, okropna muzyka, przerażające maski, to wszystko zbyt dużo jak na jednego starego robaka.
|
Gdy Trupa Grimma zostanie wygnana z Hallownest
|
Aha! Nareszcie! Ten koszmarny cyrk zniknął, a miasto powróciło do swojego dawnego stanu - miłe i spokojne, tak jak lubię.
W dodatku zyskaliśmy nową atrakcję do naszego miasta! Spotkałem tego jegomościa zaraz za miastem. Na początku wydawał się trochę zdezorientowany. Twierdzi, że pochodzi z daleka, chociaż nie pamięta szczegółów.
Abstrahując od tego, jaka była jego przeszłość, wydaje się być raczej dobrym muzykiem, a to miasto już zbyt długo wysłuchiwało jedynie wyjącego wiatru. Dzięki niemu zyskaliśmy nowe dźwięki i nowe towarzystwo!
|
Gdy Bretta opuści Dirtmouth po tym jak Szary Książę Zote zostanie pokonany cztery razy
|
Ta młoda panienka! Dlaczego odeszła w stronę klifów, powiedziawszy ledwie parę słów na pożegnanie?
Czeka ją niebezpieczna podróż. Nie rozumiem, skąd u niej taka odwaga.
Wydawała mi się bojaźliwą istotą, zupełnie jak ja sam... Jakże się myliłem. Zew przygody kusi wszystkich oprócz mnie!
|
|